piątek, 29 czerwca 2012

Chleb z ziemniakami


I znów chleb nasz powszedni, niestety to podstawa śniadań i kolacji.
Ponieważ dotąd tylko raz piekłam chleb z ziemniakami, postanowiłam znów wypróbować przepis ze strony chleb.info.pl.

Piekłam od razu dwa bochenki, więc wszystkie składniki mnożyłam przez dwa, ale poza zastąpieniem w części mąki pszennej, mąką orkiszową, żadnych zmian nie przeprowadzałam.

(cytat bezpośredni z chleb.info.pl)

Chleb razowy z przewagą mąki żytniej z dodatkiem ziemniaków


namaczanka 400g:
80g mąka pszenna razowa
150g mąka żytnia razowa
½ łyżeczki soli
180g letniej wody

Wymieszać, tak żeby cała mąka wchłonęła płyn, a składniki się połączyły. Przykryć folią i odstawić na 12 do 24 godzin.

zaczyn 440g (otrzymany metodą 2-stopniową):
80g zakwas żytni
1 etap: 90g mąka żytnia razowa + 90g woda (12 godzin)
2 etap: 90g mąka pszenna razowa + 90g woda (4-6 godzin)
Do ok 80g zakwasu żytniego dodać makę i wodę w ilości jw, wymieszac składniki, włożyć do miski, przykryć folią i odstawić.

Nastepnego dnia dodać do mieszaniny składniki z drugiego etapu, ponownie przykryć i odstawić w temperaturze pokojowej. Zaczyn powinien prawie podwoić swoją objetość, a jego powierzchnia powinna byc płaska, bądz lekko wklęsła.

ciasto właściwe ok. 1220g:
400g namoczone składniki jw.
440g przygotowany cały zaczyn jw.
180g mąka żytnia razowa
200g ziemniaków uprzednio ugotowanych, przecisnietych przez praskę lub zmiksowanych
10g soli ( 1 i 1/4 łyżeczki)
2 łyżeczki melasy lub miodu (opcjonalnie)
1 łyżeczka kminku (opcjonalnie)

W dniu wypieku zaczyn i namaczankę rozdrobnić, dodac resztę składników i wymieszać. Najpierw powoli, do połaczenia wszystkich składników, a po krótkiej przerwie jeszcze raz (tez nie za długo!) do uzyskania dość gładkiego, ale ciagle luźnego ciasta. Można dodać na tym etapie odrobinę wody, jesli zachodzi taka potrzeba.

Odstawic na ok. 1 godzinę, potem lekko wymieszać i przełożyć do formy do ostatecznego wyrośniecia na ok. 3-5 godzin lub do podwojenia objetości.

Piekarnik nagrzać do 230°C, naparować. Po 15 minutach od włożenia formy z chlebem temperaturę obnizyć do ok. 200°C i piec dalej 20 - 30 minut.

Jak zwykle ciasto zrobiłam wieczorem i pozwoliłam mu rosnąć przez prawie całą noc, od dwudziestej trzeciej do trzeciej rano. Potem włożyłam go do lodówki i stamtąd prosto do piekarnika o piątej trzydzieści. Ale pewnie nic by się nie stało, gdyby do piątej czekał w temperaturze pokojowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz