- 1 duża cebula
- 2 marchewki
- 2 malutkie, słodkie papryki, dowolnego koloru
- 2 ząbki czosnku
- kawałek selera
- pół kalarepy
- dwie duże rzodkiewki
- 6 liści kapusty pekińskiej (nie wycinamy białej części)
- garść fasolki szparagowej
- szklanka soczewicy
- wodorost kombu
- kilka liści np. selera, kalarepy, natki pietruszki (ja wrzuciłam łodygi z natki pietruszki)
- 1 pomidor
- kurkuma
- oliwa lub olej tłoczone na zimno
- pieprz, imbir
- sól
Soczewicę namaczamy na minimum godzinę. Odlewamy wodę i zalewamy świeżą. Wkładamy wodorost i gotujemy do miękkości.
Cebulę kroimy w ćwierćplasterki, podsmażamy na oliwie w garnku, w którym będziemy gotować zupę. Odstawiamy z gazu i kroimy w dowolne, raczej większe kawałki marchew i paprykę. Wrzucamy i podsmarzamy razem z cebulą. Dokładamy czosnek, zestawiamy z gazu, żeby nie zmiękło. Kroimy seler, kalarepę, rzodkiewki i kapustę. Po kolei dorzucamy do garnka, ale smarzymy bardzo krótko. Zalewamy zimną wodą. Wrzucamy fasolkę pokrojoną na większe kawałki. Gotujemy aż fasolka będzie al dente. Dorzucamy soczewicę i pokrojony wodorost. Po chwili zielone liście dowolnie pokrojone. Gdy będą miękkie wrzucamy pokrojony pomidor, wsypujemy kurkumę, trochę oliwy, jak mamy to oliwę z ostrą papryką, pieprz, imbir i sól. Po wrzuceniu pomidora w zasadzie już nie gotujemy. Wszystkie warzywa powinny być nadal jędrne.
Gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz