czwartek, 4 kwietnia 2013

Migdalnik


Święta już za nami, więc teraz trochę powspominam.

Wielkanoc nie może się obejść bez sernika, więc i ja się do tradycji dostosowałam. Nie mając pod ręką orzechów nerkowca z wielkim poświęceniem obrałam ponad dwie szklanki migdałów i umroziłam migdalnik. Przepis przerobiłam z tego, ale bez spodu i wierzchu.


  • 2 1/5 szklanki migdałów
  • 1/2 szklanki soku z cytryny
  • 1/2 szklanki syropu z agawy
  • 1/2 szklanki tłuszczu kokosowego
  • 1/4 szklanki wody, można mniej jeśli się da
  • wanilia (opcjonalnie, ja miałam tylko cukier waniliowy i chyba w ogóle nie było go czuć)

Migdały namoczyć w zimnej wodzie na 48 h, wodę w trakcie namaczania kilka razy zmienić. Obrać, a ponieważ jest to bardzo pracochłonne warto wydać trochę więcej i kupić orzechy nerkowca.

Migdały, syrop, sok z cytryny, wanilię i wodę miksować w bardzo silnym blenderze przez 2-3 minuty. Przerywać co jakiś czas, żeby masa się nie przegrzała.

Tłuszcz kokosowy delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej, tylko na tyle by był płynny i wlać do masy migdałowej. Wszystko razem jeszcze chwilę pomiksować.

Masę wlać do formy wyłożonej folią spożywczą i wstawić do zamrażalnika na całą noc.   

Na godzinę przed podaniem wstawić do lodówki.  



2 komentarze: