Po raz pierwszy w życiu wykorzystałam "chwast" w mojej kuchni. Trudno mi ocenić, czy pokrzywa jest smaczna, bo zawsze ją jem z jakimś dodatkiem, jednak na pewno jest zdrowa, a przecież o to tylko chodzi.
Pesto z pokrzywy
- 200 g pokrzywy
- 200 g pestek słonecznika
- 200 g oliwy
- 5 łyżek soku z cytryny
- 1 1/2 łyżeczki soli
Pokrzywę zrywałam w okolicy gdzie na pewno nie ma zanieczyszczeń. Odrywałam tylko górne liście, całą roślinę pozostawiając w ziemi, tak jak podobno zrywa się herbatę, tylko najmłodsze listki. W domu pozbyłam się również tych krótkich łodyżek, liście wypłukałam i odwirowałam jak sałatę.
Pestki słonecznika uprażyłam. Następnym razem zmiksuję je na mąkę zanim dołożę liście, gdyż nie udało mi się zmiksować ich na całkowitą miazgę.
Wszystkie składniki zmiksowałam i przełożyłam do słoika. Pasta bardzo ciemnieje pod wpływem tlenu, więc jeśli mamy blender, który dobrze radzi sobie z mniejszymi ilościami składników, warto zrobić mniej.
Można zmniejszyć ilość pokrzywy nawet do połowy podanej przeze mnie wartości. Można też zwiększyć ilość oliwy, gdyż w sumie pasta jest bardzo sucha. Jeśli ktoś lubi może dodać czosnek. Oczywiście posmarowałam nim chleb bezglutenowy z mąk kaszowych i jadłam z ogórkiem kwaszonym. Żelazo chyba skoczyło mi o 300 procent :D
Przy okazji robienia pesto z pokrzywy zrobiłam klopsy z pokrzywą, po prostu do powyższego przepisu dodałam po 70 g pokrzywy i pestek, a zmiksowawszy je, jeszcze przed dolaniem oliwy, odłożyłam 140 g masy, którą potem dodałam do klopsów.
Klopsy z pokrzywą
- 140 g masy pokrzywowo-słonecznikowej (proporcja 1:1)
- 1 1/2 szklanki kaszy jaglanej
- 2 łyżeczki soli
- 2-3 szczypty pieprzu
- 2-3 łyżeczki kminku
- 2 łyżki majeranku
Kaszę uprażyć, wsypać do wrzątku, przecedzić (uwaga na szumowiny), zalać trzema szklankami wrzątku i gotować na minimalnym ogniu do wygotowania się wody.
Świeżo ugotowaną kaszę podusić łyżką (potem się już to nie uda), następnie dodać pozostałe składniki. Ulepić klopsy i smażyć na dobrze rozgrzanej oliwie.
Zdjęcie nie oddaje zieloności tych klopsów, ale są naprawdę zielone.
Poniżej ziemniaki są polane pesto z pokrzywy rozrzedzonym wodą. Taki ekstra szybki sos :D
Surówka z marchwi, brukwi i selera (3:3:1) przyprawiona solą, cytryną i oliwą.
Ja po prostu duszę pokrzywę na odrobinie oleju z cebulą i czosnkiem. Jest pyszna. A przepis na kotlety pokrzywowe bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiego "szpinaku" :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam jeszcze mus owocowy z bananów, jabłek i pokrzywy, ale nie zrobiłam zdjęcia.