środa, 30 maja 2012

Pierwszy, sałatkowy

Gotuję wegańsko od stycznia tego roku, więc jestem raczej początkująca, lecz na pewno nie w kuchni, która jest moją pasją. Natomiast od czasu jak przeszłam na weganizm, wszystkie potrawy są smaczne, bo przy mięsie można nieźle namieszać i potem nikt tego nie chwali, a pochwał jestem głodna.


Dziś prosty przepis na sałatkę, który znalazłam w sieci, ale nie pamiętam gdzie.

Sałatka z selera naciowego, ogórka kwaszonego i jabłka


Nazwa zdradza wszystkie składniki, wagowo mniej więcej po równo każdego. Na zdjęciu są dwa ogórki, ostatecznie użyłam trzech.
Kroimy na cienkie plasterki i mieszamy.
Gotowe.
Nie trzeba przyprawiać, bo zawiera wszystkie niezbędne smaki, ale czasem dolewam sobie oleju lnianego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz